"Trąca o lecące chmury"

- Wejdziemy tam kiedyś? 
Chyba o to chciał zapytać Ignac, gdy zobaczył nowe płótno na ścianie.


Przyszło mi się zmierzyć z nie lada szczytem.
Odzwierciedlenie tego potężnego masywu w Tatrach Zachodnich było dla mnie wyzwaniem. 
Każdy wędrowca, sympatyk górskich szlaków na swój własny sposób rejestruje w głowie widoki, które dostrzega podczas przemierzania tras.






 


Widok na Giewont malowałem na zamówienie.
Taka jest moja wizja tego popularnego wierzchołka.
Zawiśnie w jednym z pensjonatów u podnóża Tatr.





"Stary Giewont na Tatr przedniej straży
Głową trąca o lecące chmury -
Czasem uśmiech przemknie mu po twarzy,
Czasem brwi swe namarszczy ponury
I jak olbrzym w poszczerbionej zbroi
Nad kołyską ludzkich dzieci stoi. (...)"
/A.Asnyk/

3 komentarze:

Tęczowa Ośmiornica pisze...

Pan to sie jednak zna na sztuce :)

Łukasz Szostkiewicz pisze...

Bardzo dziękuję za miłe słowa ;)
Zapraszam do obserwacji bloga. Niedługo nowe wpisy o historii sztuki, mojej sztuce i kreatywnym wychowywaniu naszego synka.

Unknown pisze...

Widzę Ignac już się wspina :)

Copyright © 2014 Takie moje wizje , Blogger