"Trąca o lecące chmury"
- Wejdziemy tam kiedyś?
Chyba o to chciał zapytać Ignac, gdy zobaczył nowe płótno na ścianie.
Przyszło mi się zmierzyć z nie lada szczytem.
Odzwierciedlenie tego potężnego masywu w Tatrach Zachodnich było dla mnie wyzwaniem.
Każdy wędrowca, sympatyk górskich szlaków na swój własny sposób rejestruje w głowie widoki, które dostrzega podczas przemierzania tras.
Widok na Giewont malowałem na zamówienie.
Taka jest moja wizja tego popularnego wierzchołka.
Zawiśnie w jednym z pensjonatów u podnóża Tatr.
"Stary Giewont na Tatr przedniej straży
Głową trąca o lecące chmury -
Czasem uśmiech przemknie mu po twarzy,
Czasem brwi swe namarszczy ponury
I jak olbrzym w poszczerbionej zbroi
Nad kołyską ludzkich dzieci stoi. (...)"
/A.Asnyk/
3 komentarze:
Pan to sie jednak zna na sztuce :)
Bardzo dziękuję za miłe słowa ;)
Zapraszam do obserwacji bloga. Niedługo nowe wpisy o historii sztuki, mojej sztuce i kreatywnym wychowywaniu naszego synka.
Widzę Ignac już się wspina :)
Prześlij komentarz